| ![]() ![]() |
  | ![]() ![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
  | ![]() ![]() |
  | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Mecze towarzyskie - 10 i 11 kwietnia 2009 Sezon 2008 był ostatnim punktowanym sezonem Latoligi. Z powodu podjęcia pracy poza Stalową Wolą przez większość zawodników, wliczając w to organizatora rozgrywek, w 2009 roku zaplanowanych jest jedynie kilka spotkań towarzyskich (np. przy okazji świąt i związanych z nimi wizyt graczy w rodzinnym mieście). Pierwsze dwa mecze zorganizował Gajdzik, który otrzymał od Jacka Hołysza aktualną listę numerów telefonów do zawodników potencjalnie zainteresowanych grą w piłkę w okresie wielkanocnym. Spotkania odbyły się w Wielki Piątek i Wielką Sobotę, na asfaltowym boisku Gimnazjum nr 1. Gajdzik miał nadzieję, że uda się wypróbować nowe boiska koło SP Nr 3 i SP Nr 4, ale cieszą się one sporą popularnością i w tych dniach były niestety zajęte. Zawodnicy Latoligi nie potrzebują jednak żadnych luksusów, aby zaprezentować się z dobrej strony i podczas wielkanocnych spotkań pokazali kawałek dobrego futbolu. Kolejne spotkania planowane są na wyjątkowo krótki w tym roku "długi" weekend majowy. Mecz nr 1 (opis na podstawie relacji Gajdzika): Zaproponowane przez Gajdzika składy okazały się dobrym pomysłem tylko dla niego, Kandiego, Zefira i debiutującego w rozgrywkach Miśka. Ta czwórka szybko objęła czterobramkowe prowadzenie i spokojnie kontrolowała grę. Drużyna przeciwna raziła za to nieskutecznością pod bramką rywali. Zespół ten stać było jednak na przebudzenie w końcówce meczu, kiedy to Mentor w ciągu kilku minut trzykrotnie świetnie wyłożył piłkę kolegom. Było już jednak za pózno, aby przegrywającą drużyna mogła uniknąć pogromu. Mecz nr 2 (opis na podstawie relacji Gajdzika): Gajdzik wyciągnął wnioski z błędu, jakim było stworzenie bardzo nierównych składów poprzedniego dnia. Efektem wprowadzonych zmian była bardzo wyrównana pierwsza połowa, w której żadnej z drużyn nie udało się wyjść na większe niż jednobramkowe prowadzenie. Nieszczęśliwa dla drużyny Karola, Krzycha, Radunia, Szympansa i Zefira okazała sie decyzja o wzmocnieniu składów ściągniętym już w trakcie meczu Mentorem i debiutującym w rozgrywkach Nowinkiem. Mentor szybciej wkomponował się w swoją drużynę, która dzięki lepszej organizacji gry oraz dobrej postawie wszystkich zawodników nie straciła bramki przez 23 minuty drugiej połowy. W tym czasie Misiek zdobywał bramki z każdego niemal miejsca na boisku, Angelo popisywał się świetnymi asystami, Mentor i Szwagier rozbijali każdą akcję rywali, Gajdzik aktywnie wspierał kolegów na całym boisku, a Głąbek z zimną krwią wykorzystywał podania kolegów. To wystarczyło, aby wyrównany przed przerwą pojedynek zmienić ostatecznie w wysokie zwycięstwo jednej z drużyn.
![]() ![]() forum | powrót do strony głównej serwisu piłkarskiego | powrót do holysz.com |